Skip to main content

Ile razy słyszałaś, aby w ciąży unikać jedzeni sushi czy picia kawy? A wiesz, że to nie do końca prawda? Okazuje się że wiele produktów, które kiedyś uważano za niezdrowe, wcale takie nie są i - pod pewnymi warunkami – możesz je jeść bez obaw.  Ale jest też grupa potraw czy napojów, których musisz bezwzględnie unikać. Zobacz, kiedy picie kawy, jedzenie sushi czy jajek jest bezpieczne, a kiedy nie.

Kwestia zdrowego odżywiania w ciąży jest naprawdę istotna. Wiele badań potwierdza, że to, co je przyszła mama, wpływa bezpośrednio na dziecko. Epigenetyka, dziedzina badająca te zależności uczy, że czynniki środowiskowe w okresie ciąży, wpływają na modyfikację genów i mają znaczenie dla rozwoju płodu, ale i zdrowia, długości życia czy predyspozycji do określonych dolegliwości.

Nic dziwnego, że lekarze podkreślają znaczenie zdrowego odżywiania w okresie oczekiwania na dziecko. Mówiąc o zdrowej diecie ciężarnej, mają na myśli zarówno konieczność dostarczania wraz z pożywieniem cennych składników odżywczych, jak i unikanie substancji czy potraw, które mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla mamy i nienarodzonego malca.

Czego wolno kobiecie w ciąży, a czego nie?

Na liście produktów żywnościowych, które są „zakazane” dla przyszłych mam znajduje się kilka stałych pozycji. To potrawy lub napoje, których spożywanie może zaszkodzić dziecku rozwijającemu się w macicy, albo wywołać u przyszłej mamy dolegliwości, która być może będą rzutować na kondycję nienarodzonego malca.

Znajomość produktów „zakazanych” jest bardzo ważna, ponieważ badania naukowców potwierdziły, że znalazły się na czarnej liście nie bez powodu. Ale warto wiedzieć, że niektóre z nich trafiły tam niesłusznie. Czasem to kwestia mitów, które zostały obalone przez naukę, a czasem nieścisłości, które warto wyjaśnić.

Produkty zakazane – odstaw je na 9 miesięcy

  • Alkohol

To jeden z produktów z zakazanej listy, który zasłużył na to, aby się na niej znaleźć. Mówi się, że nawet jeden kieliszek wina czy puszka piwa w ciąży mogą negatywnie wpłynąć na rozwój płodu i to prawda potwierdzona badaniami naukowymi. Alkohol wypijany przez kobietę w ciąży, przenika do łożyska i może spowodować problemy rozwojowe płodu. Zwęża naczynia w pępowinie i utrudnia przepływ tlenu do mózgu, sprzyja przedwczesnym porodom i odbija się na późniejszym rozwój poznawczym i ilorazie inteligencji dziecka.

Trzeba też podkreślić, że argument, często podnoszony w dyskusjach na temat picia alkoholu w ciąży, a dotyczący regularnego picia wina przez ciężarne Francuzki czy piwa przez Brytyjki, nie jest słuszny. Oba te kraje mają jeden z wyższych wskaźników występowania alkoholowego zespołu płodowego (FAS), czyli grupy zaburzeń fizycznych i neurologicznych, będących wynikiem picia alkoholu w ciąży.

  • Tatar i carpaccio

To posiekane mięso wołowe, niestety  surowe z dodatkiem również surowego żółtka, a to sprawia, że może być źródłem zakażenia  listeriami lub toxoplasma gondii. Pierwsze to bakterie występujące w surowych rybach czy mięsie, a te drugie – to pierwotniaki obecne w surowym mięsie, jajkach lub niemytych surowych warzywach. LIsterioza i toksoplazmoza to dwie choroby odzwierzęce, na które najbardziej się uczula przyszłe mamy. . Ich przebycie w okresie ciąży może wiązać się z poważnymi konsekwencjami w rozwoju dziecka, a nawet z poronieniem czy przedwczesnym porodem. Dlatego ze względów bezpieczeństwa nie powinno się jeść tych potraw w czasie ciąży.

  • Carbonara, kogiel mogiel, tiramisu i jajko na miękko

Wspólnym mianownikiem tych potraw jest ich składnik:  surowe żółtko, które może być źródłem salmonelli i toksoplazmozy. Dlatego to dania, których lepiej nie jeść w okresie ciąży. Ugotowane czy smażone jajko w postaci jajecznicy, jajka na twardo czy jako dodatek do dań poddawanych obróbce termicznej są całkowicie dozwolone i zdrowe – zawierają kwasy omega i kwas DHA niezbędny do rozwoju mózgu i wzroku dziecka.

Produkty, których zła sława to tylko mit

  • Ser pleśniowy

Bakteria listeria i pierwotniak wywołujący toksoplazmozę może być obecny z surowym mleku. Dlatego picie mleka prosto od krowy, bez przegotowania, czy jedzenie produktów mlecznych z surowego mleka, np. serów pleśniowych, stwarza ryzyko zachorowania. Ale uwaga – całkowicie bezpieczne dla zdrowia jest mleko sterylizowane metodą UHT, czyli takie, które kupujemy w kartonach, a także sery pleśniowe, produkowane z mleka pasteryzowanego. Skąd więc mit o szkodliwości serów pleśniowych? Niektóre wykwintne francuskie sery typu brie camembert czy z niebieską pleśnią są rzeczywiście wytwarzane z mleka niepasteryzowanego, ale aby je kupić, trzeba naprawdę się postarać i wydać dużo pieniędzy..

  • Sushi

Listerię, występującą z surowym mięsie, można też spotkać w surowych rybach, a te właśnie stanowią podstawę japońskiej kuchni. Tradycyjne sushi przygotowane z surowego łososia lub tuńczyka może być zagrożeniem dla kobiety w ciąży. Ale na szczęście w ofercie restauracji są również rolki z pieczonymi rybami I takie sushi jest całkowicie dozwolone. Ryby to źródło cennych składników, między innymi kwasów omega, bardzo potrzebnych w rozwoju płodu.

  • Kawa

Od lat była na cenzurowanym, jeśli chodzi o kobiety spodziewające się potomstwa. Mówiono, że hamuje rozwój płodu w macicy, powoduje, że dzieci rodzą się mniejsze, a nawet, że sprzyja poronieniom.

Badania nad kawą prowadzone w ostatnich latach udowodniły jednak, że teorie te nie mają potwierdzenia naukowego.

Przeprowadzone obserwacje i testy nie wykazały związku między piciem kawy a ryzykiem poronienia, urodzenia martwego dziecka lub przedwczesnego porodu u kobiet w ciąży.

Warto dodać, że kawa została wpisana przez WHO na listę produktów prozdrowotnych, ze względu na obecność w jej ziarnach przeciwutleniaczy. Specjaliści podkreślają, że jednak, że kawę trzeba pić umiarem i zalecają, aby w okresie oczekiwania na dziecko nie spożywać więcej niż 2-3 małe filiżanki kawy.

  • Ananas

Od kiedy odkryto w nim bromelinę, składnik wspierający w stanach zapalnych, ten przepyszny owoc znalazł się na liście produktów zakazanych dla przyszłych mam. Bromelina w dużych ilościach może wywołać krwawienie i prowadzić do przedwczesnego porodu, ale lekarze uspokajają. Po pierwsze, substancja ta znajduje się głównie w rdzeniu ananasa, którego nie jemy, po drugie ilości bromeliny znajdujące się w tym soczystym owocu są tak niewielkie, że jedzenie go od czasu do czasu jako deser czy dodatek do potraw, nie mają wpływu na kondycję ciąży.

  • Wątróbka

Jest źródłem żelaza, dlatego wydaje się być idealnym produktem dla przyszłym mam, które narażone są np. na anemię. Niestety podroby te zawierają również duże ilości witaminy A, która akurat w ciągu 9 miesięcy oczekiwania na dziecko nie jest wskazana w dużych ilościach. Jej nadmiar sprzyja powstawaniu wad rozwojowych. W 100 g wątróbki znajduje się ponad 18000 jednostek witaminy w postaci retinolu, a dopuszczalna dzienna dawka dla przyszłych mam to 15 tys. Dlatego, jeśli masz ochotę na wątróbkę, jedz ją tylko raz na jakiś czas, niezbyt często, aby nie przekroczyć zalecanych norm.

Podczas ciąży istnieje wiele mitów dotyczących zakazanych produktów spożywczych, które warto znać i rozwiewać. Alkohol, surowe mięso oraz potrawy z surowymi jajkami zdecydowanie powinny być wyeliminowane z diety przyszłej mamy ze względu na ryzyko poważnych komplikacji zdrowotnych. Natomiast produkty takie jak sery pleśniowe z mleka pasteryzowanego, odpowiednio przygotowane sushi z pieczonymi rybami, kawa spożywana z umiarem oraz ananas w rozsądnych ilościach są bezpieczne. Warto zwrócić uwagę na jakość i sposób przygotowania spożywanych potraw, aby zapewnić sobie i dziecku zdrowy rozwój. Pamiętaj, że zdrowa dieta w ciąży to klucz do zdrowia Twojego dziecka i Twojego samopoczucia.