Skip to main content

Większość porodów to proces, który wiąże się z intensywnymi skurczami, warto pamiętać, że każde doświadczenie jest indywidualne. Te skurcze, choć czasami trudne, prowadzą do chwili, gdy na świat przychodzi nowe życie.

Oczywiście, zdarzają się przypadki bardzo szybkich narodzin, które trwają zaledwie kilkadziesiąt minut, a czasem nawet zaskakują mamę w drodze do szpitala. Warto zdawać sobie sprawę, że każdy poród ma swój własny przebieg.

Nie ma jednego, idealnego scenariusza porodu, i istnieje wiele różnych dróg, które prowadzą do tego wyjątkowego momentu. Warto być otwartym na różnorodność doświadczeń i cieszyć się każdym etapem tej wyjątkowej podróży ku rodzicielstwu.

Poród to potężny wysiłek fizyczny. Porównywany jest czasem do maratonu i do pracy, jaką wykonać musi organizm biegacza pokonującego ponad 40-kilometrową trasę. Urodzenie dziecka rzeczywiście wiąże się z ciężką pracą, jaką musi wykonać nie tylko ciało kobiety, ale i jej głowa, wiele bowiem zależy od psychiki i nastawienia rodzącej.

Niestety, rzadko która kobieta podchodzi do porodu z pozytywnym nastawieniem, zazwyczaj – po wysłuchaniu opowieści koleżanek i kuzynek – boi się go. Lęka się bólu, problemów i powikłań, ma obawy, czy sobie poradzi i czy będzie wiedziała co robić, gdy odejdą jej wody.

Dobra wiadomość dla tych wszystkich kobiet, które mają podobne odczucia jest taka, że każda z nich ma duży wpływ na przebieg porodu, i na to, czy będzie on postępował sprawnie i dynamicznie. Dlatego nie należy kierować się opowieściami znajomych, lecz zabrać sprawy w swoje ręce. Nie każda kobieta będzie miała poród taki, jak jej koleżanka, dużą rolę w jego przebiegu pełni przygotowanie i to na nim przyszłe mamy powinny się skoncentrować.

Jak mieć łatwy poród? Zacznij przygotowania jak najwcześniej

Ciąża trwa ok. 40 tygodni i to bardzo dobrze. Natura potrzebowała tego czasu, aby ukształtować dziecko w łonie mamy, ale i po to, aby przygotować kobietę psychicznie i fizycznie do narodzin jej potomka.

Tak naprawdę, myślenie o porodzie należy zacząć w momencie, kiedy kobieta dowiaduje się o ciąży. 9 miesięcy to wystarczający czas na zdobycie wiedzy na temat porodu, a przez to na oswojenie swoich lęków i zebranie najważniejszych informacji, które będą pomocne w godzinie „zero”.

9 miesięcy to również okres, który trzeba wykorzystać na przygotowanie swojego ciała do maratonu, jakim będzie urodzenie dziecka, czyli na poprawę kondycji i wzmocnienie mięśni.

To co znane, jest mniej straszne

A jak to wygląda w praktyce? Większość kobiet po wykonaniu testu ciążowego, biegnie do księgarni lub otwiera komputer, aby czytać o ciąży i porodzie. To doskonały sposób na przygotowanie się. To co nieznane, budzi lęk, dlatego im więcej ciężarna dowie się o przebiegu porodu, o technikach łagodzących ból czy przyspieszających poród, tym lepiej. Warto również zapisać się do szkoły rodzenia, aby wraz ze specjalistą, uporządkować zdobyte wiadomości, dopytać o to, co jest niejasne i nauczyć się „w realu” np. sposobów oddychania w czasie porodu czy pozycji, które ułatwiają rozwieranie szyjki macicy. To również dobra okazja na podszkolenie partnera, który – jeśli będzie obecny przy porodzie – dzięki nabytej wiedzy mógł pomóc fizycznie rodzącej i wspierać ją w trudnym zadaniu wydania na świat ich dziecka.

Trening przed maratonem

Badania pokazują, że kondycja i sprawność fizyczna jest niezmiernie istotnym czynnikiem wpływającym na przebieg porodu. Wysiłek, jakim jest urodzenie dziecka wymaga treningu, dzięki któremu kobieta nabierze kondycji i wzmocni mięśnie, szczególnie te, biorące udział w procesie narodzin.

Dlatego ćwiczenia fizyczne w okresie oczekiwania na dziecko to ważny element przygotowań do porodu. O ile tylko ciąża nie jest zagrożona i lekarz pozwala na aktywność, przyszła mama powinna regularnie spacerować i chodzić na gimnastykę dla ciężarnych (joga, fitness, pływanie). Trening nie tylko utrzymuje ciało w sprawności, ale również pomaga utrzymać prawidłową wagę. Tycie w ciąży jest nieuniknione, ale nadmiar kilogramów jest niewskazany – sprzyja urodzeniu dużego dziecka, utrudnia poród i gojenie się ran okołoporodowych.

Bardzo ważne jest też wzmocnienie partii biorących udział w wydaniu dziecka na świat, czyli mięśni Kegla, które należy trenować przez całą ciążę. To proste ćwiczenia polegające na napinaniu i rozluźnianiu mięśni dna miednicy - ich sprawność wpływa pozytywnie na szybszy poród i zmniejsza ryzyko obrażeń okołoporodowych.

Pionowo i aktywnie

Określenie szybki poród, tak naprawdę odnosi się do długości pierwszej fazy porodu, czyli okresu od momentu pojawienia się pierwszych skurczów do 10-centymetrowego rozwarcia. To faza, która musi potrwać, ale to jak długo - zależy w dużej mierze od rodzącej. Prawidłowe postępowanie, a więc aktywność fizyczna i przyjmowanie odpowiednich pozycji może znacznie przyspieszyć rozwieranie się szyjki, a tym samym skrócić czas porodu. Najważniejsze jest utrzymanie pozycji wertykalnej, czyli pionowej. Stanie, spacerowanie, kucanie, kręcenie biodrami czy ćwiczenia na piłce to sposoby na wykorzystanie naturalnej siły przyciągania ziemskiego, które pomaga dziecku w zejściu do kanału rodnego. A gdy główka malca już się tam znajdzie, zacznie uciskać szyjkę, powodując jej skracanie i otwieranie. Leżenie na łóżku hamuje ten proces i opóźnia moment narodzin – pozycja horyzontalna powinna być przyjmowana przez rodzącą jedynie w momencie badania ginekologicznego czy wykonywania KTG.

Inne sposoby na szybki poród

  • Masaż. Łagodzi ból pleców, który jest charakterystyczny dla skurczów porodowych. Dotyk i ucisk odpowiednich miejsc na ciele uwalnia również oksytocynę, hormon przyspieszający skurcze i posuwający akcję porodową do przodu.
  • Ciepły prysznic i kąpiel w wannie. Woda rozluźnia mięśnie, a to pomaga w stymulacji szyjki macicy do rozwierania się, czyli skraca pierwszą fazę porodu. Prysznic działa trochę jak masaż i łagodzi ból pleców, co również usprawnia poród – im większy ból, tym większe napięcie ciała, które nie służy otwieraniu się szyjki i kanału rodnego.
  • Stymulacja piersi. Masowanie sutków w czasie skurczów wpływa na uwalnianie oksytocyny, niezbędnej do przebiegu porodu.
  • Skakanie na piłce. Duże gumowe piłki to podstawowy element sali porodowej. Siedzenie okrakiem i delikatne kołysanie się lub podskakiwanie stymuluje szyjkę do rozwarcia, pomaga też grawitacji w przesunięciu dziecka jak najniżej kanału rodnego.
  • Pomoc położnej. Badania wykazały, że pacjentki, które miały własną położną, będącą przez cały czas porodu wyłącznie do ich dyspozycji, rodziły o 25% krócej i sprawniej. Świadomość wsparcia i opieki specjalistki sprawia, że rodzące uspokajają się, a to jeden z najważniejszych czynników wpływających pozytywnie na poród.
  • Jedzenie i picie. Do niedawna było zakazane, ale najnowsze badania udowodniły, że kobieta w czasie porodu potrzebuje energii i nawodnienia. Woda lub płyny podawane dożylnie skracają czas porodu. Położne zalecają też jedzenie daktyli, które wspomagają produkcję oksytocynę i prostaglandyny – hormonów odgrywających kluczową rolę w porodzie. Przyspieszają rozwarcie, skracają pierwszy etap porodu i są dawką potrzebnej energii na czas parcia.

Kobiety obawiają się porodu, takie nastawienie powodowane jest przez wiele czynników.  Jednak jak widzimy strach i obawy nie pomogą przyszłym mamom w wydaniu dziecka na świat. Ważne jest natomiast odpowiednie przygotowanie zarówno psychiczne, jak i fizyczne, na tym kobieta powinna się skupić. Należy pamiętać także, że dzień porodu jest dniem, w którym po raz pierwszy rodzice zobaczą swoje długo wyczekiwane maleństwo, więc pomimo obecnego strachu, wiąże się on także z radością związaną z powitaniem dziecka w swojej rodzinie.